- Co?! Tatuaże?! Tatuaże mają tylko kryminaliści i bandyci!

Czy posiadanie tatuażu czyni ze mnie od razu kryminalistę? Nie sądzę. Moja babcia zawsze lubiła mieć własne teorie na różne sprawy. Spójrzmy prawdzie w oczy, babciu, chcę tatuaż i go sobie zrobię! Tylko jeszcze nie wiem, kiedy, jak i gdzie...

Robienie sobie tatuażu powinno być jedną z tych rzeczy w życiu, w przypadku których wszystko mamy dopięte na ostatni guzik. Wytatuowanie sobie kotwicy na ramieniu u Mariana, który coś tam kiedyś komuś narysował raczej sprawi, że będzie to nasza życiowa porażka. Z kolei robienie sobie chińskich znaków lub smoka na plecach, „bo modne” może napotkać szydercze uśmiechy innych osób. Pozostaje jeszcze kwestia miejsca na ciele. Jeżeli stronimy od ludzi, to możemy wziąć przykład z Mike`a Tysona i umieścić go na twarzy. To skutecznie będzie odpychało od nas nieznajomych. Jeżeli jednak chcemy, aby to było tylko dla nas, taki mały sekret, to mamy do wyboru język, wewnętrzną wargę i powiekę oraz inne miejsca, gdzie światło ciężko dociera...

- Ja ciągle chcę ten tatuaż!

No, dobra... Tatuaż ma odzwierciedlać Twoją osobowość. Musi nawiązywać do czegoś. Co powiesz ludziom, gdy spytają, co oznacza Twój tatuaż!

- A w sumie to nic, podobał mi się ten wzór w folderze.

Jasne, tak też można. Tylko po kilku latach zacznie się główkowanie, jak ten tatuaż przerobić albo ewentualnie usunąć, bo najzwyczajniej Ci się znudzi.

Tatuaże były robione już w starożytności. Noszono je z różnych powodów. Jednymi znakowano ludzi, innymi podkreślano swoja przynależność do rodu, a jeszcze innymi odpędzano choroby. W obecnych czasach pełnią funkcję ozdobną, ale dla ludzi, którzy je noszą, są czymś więcej. Przypominają o swoich przeżyciach, marzeniach, a dla wielu są określeniem własnej osobowości.

Czy zrobię sobie tatuaż? Tak. Kiedy i jaki? Jeszcze nie wiem. Będzie to coś wyjątkowego, co będzie nawiązywało do mojej osobowości.

 

Adrian Wróbel, kl. 2B