Spacerując ulicami miasta znanego mi od kołyski, rzadko zastanawiam się, jak wyglądało ono kilkadziesiąt lat temu lub jeszcze dawniej. Ilu ludzi biegało po tym samym bruku Starego Miasta i do jakich celów zmierzali. Co czuli przechodnie, w jaki sposób wtedy postrzegano Radom.

Zgłębiając historię miasta, zawsze szczególnie przyciągało mnie codzienne życie, czyli ludzie i ich problemy. Na początku dwudziestolecia międzywojennego niemal co trzeci mieszkaniec Radomia był Żydem, a więc starozakonni stanowili dużą część lokalnej społeczności. Istniały żydowskie szkoły i stowarzyszenia, wydawali także swoją prasę.

Niestety, spokojna rzeczywistość dwóch współpracujących w Radomiu narodowości nie trwała długo. Wkraczający do Radomia żołnierze niemieccy obcinali Żydom brody i gwałcili kobiety. Kary te miały charakter nie tylko zastraszający czy prześladowczy, ale także prowadziły do publicznego ośmieszenia. Miało to źródło w religii i kulturze Izraelitów. W judaizmie bowiem broda uważana jest za zaszczytną ozdobę twarzy. Żydzi nie tylko jej nie golili, ale starannie pielęgnowali. Broda oznaczała człowieka poważnego i wolnego. Obcięcie zaś przymusowe było znakiem pohańbienia i niewoli. Odebranie kobiecie cnoty uznawano za pozbawienie jej godności.

Moduł będzie składał się z dwóch części, do każdej potrzebujesz 30 prostokątów, których wymiary pozostają w stosunku 1:2 (ja używam 6 cm i 12 cm). Zaginaj wzdłuż podkreślonych linii.

1)  2)  3) 

Witam serdecznie wszystkich czytających i proponuję niewielką dawkę sportowych informacji z ostatnich tygodni. :)

Tenis

Mogłabym zacząć chronologicznie, jednak nie byłabym sobą, gdybym nie zaczęła od wspaniałej nowinki… Agnieszka Radwańska, jako jedyna z Polek, zakwalifikowała się do turnieju Indian Wells, który jest jednym z najwyżej punktowanych zaraz po turniejach Wielkiego Szlema. Już w 1/16 finału natrafiła na silną przeciwniczkę – Dominikę Cibulkovą. Pierwszy set wygrała 6: 3, w drugim, niestety, zwyciężyła Słowaczka 3:6. Trzecia część pojedynku rozpoczęła się niekorzystnie dla naszej zawodniczki. „Isia” przegrywała aż 2: 5. Jednak dzięki niesamowitemu opanowaniu oraz wieloletniemu doświadczeniu zdobyła 5 gemów pod rząd, kończąc set 7: 5 i wygrywając całe spotkanie. Tego nikt się nie spodziewał! Agnieszce należą się ogromne brawa!!! W 1/8 finału spotkała się z Rumunką, Monicą Niculescu - pokonała ją 2:0 (6:2,6:1). Gratulacje! 15 marca rozegra ćwierćfinał z Serbką, Jeleną Janković. Trzymajmy kciuki!