Tytuł, jak sądzę, niewiele zdradza z tego, co chciałabym Wam, drodzy czytelnicy, opisać. Z jednej strony to dobrze, że jest w tym doza tajemnicy, lecz z drugiej strony wiem, że każdy chciałby wiedzieć, co będzie przedmiotem jego zainteresowania. Dlatego zdradzę, że cytat zawarty w tytule pochodzi z dzieła Williama Shakespeare’a, z moją małą poprawką, aby był bliższy naszym sercom.

W tym filmie zobaczymy, jakie wyzwania stawia przed nami życie. Główna bohaterka – Neila Salah, studiuje na prestiżowym paryskim uniwersytecie Panthéon Assas, aby w przyszłości zostać prawnikiem. Ma wielu przyjaciół w swoim sąsiedztwie i chłopaka Mounira. Jednakże jej pochodzenie naraża ją na obraźliwe komentarze, które są objawem nietolerancji. Spotyka się z nimi m. in. na uczelni, a prekursorem w ich wypowiadaniu jest jej profesor – Pierre Mazard. Pewnego razu ekscentryczny profesor, znany ze swoich prowokacji, poniża Neilę w auli wypełnionej studentami. Jeden z uczestników tego zdarzenia nagrywa wypowiedź Mazarda. Nagranie zostaje upublicznione w Internecie, co zwiastuje dla niego kłopoty, mianowicie komisję dyscyplinarną. Rektor uczelni, który od dawna zna Pierre’a, wpada na pomysł, by ten odkupił swoje winy, przygotowując Neilę do konkursu oratorskiego. Profesor, nie chcąc stracić stanowiska, zgadza się i zaczyna serię indywidualnych spotkań ze studentką. Początek nie był łatwy, gdyż obydwoje za sobą nie przepadali. Podczas spotkań profesorowi zdarzały się kąśliwe komentarze, lecz w miarę upływającego czasu obydwie strony zaczęły przyzwyczajać się do swojej obecności.