Dzień Ziemi obchodzony jest 22 kwietnia od 1970 roku. Pomysł jego celebrowania sięga 1969 roku, kiedy amerykański polityk, Gaylord Nelson – senator wspierający ochronę środowiska, we wrześniu tego roku na konferencji w Seattle zaproponował zorganizowanie ogólnonarodowej demonstracji przeciwko niszczeniu środowiska naturalnego, oraz ekolog – John McConnell, który na konferencji UNESCO poświęconej ochronie środowiska przedstawił pomysł ustanowienia Dnia Ziemi. Święto to obecnie obchodzi ponad 190 krajów świata, które skupione są w organizacji Earth Day Network. W Polsce Dzień Ziemi obchodzony jest od 1990 roku. W tym roku Światowy Dzień Ziemi będzie poświęcony promocji odnawialnych źródeł energii i efektywności energetycznej. Hasło tegorocznych obchodów to "Z energią zmieńmy źródła".

Artyści, o których uczymy się na lekcjach języka polskiego, których znamy z ich najpopularniejszych dzieł, stają się dla nas postaciami, o których wiemy niewiele – imię, nazwisko, data urodzenia i śmierci, pojedyncze fakty z życia, tytuły dzieł – przeważnie na poznanie tylu elementów życia artysty pozwalają nam noty biograficzne w książkach i podręcznikach czy opowieści nauczycieli. Niewiele osób bardziej zagłębia się w ich życiorysy, mimo iż niejednokrotnie czytanie informacji o tych ludziach jest niemal tak samo dobrą (a czasami nawet lepszą) rozrywką, co czytanie czy oglądanie ich dzieł.

Uznany za święto państwowe w wielu krajach Azji Południowo-Wschodniej celebrowany dzień ma upamiętniać narodziny, oświecenie oraz śmierć Buddy. Data owego wydarzenia jest ruchoma – zależy od pełni Księżyca w miesiącu lunarnym, która wypada w kwietniu lub maju.

Wesak jest niezwykle hucznie obchodzony. Obrzędy zaczynane są od wizyt buddystów w lokalnych świątyniach w celu nabożeństwa. Mnisi, w ramach kultu, składają kwiaty, świece oraz kadzidła. Ubrani w białe szaty nierzadko spędzają cały dzień na modlitwach – ukazując tym samym, iż postępują zgodnie z naukami Buddy. Następny punkt tego kolorowego dnia został nazwany ,,Myciem Buddy”; woda jest rozlewana wokół ramion Buddy, aby oczyścić świętujących z żądzy, nienawiści oraz ignorancji.

Ten niezwykły dzień przypada na 20 marca. Święto upamiętnia powstanie Międzynarodowej Organizacji Frankofonii (OIF) w 1970 roku.

Gdy po raz pierwszy usłyszałem „Dzień Frankofonii”, wnioskując po nazwie, pomyślałem, że to chyba jakieś święto francuskiej muzyki. To jednak nie takie proste! Termin ten powstał w 1880 roku i zawdzięcza swój początek francuskiemu geografowi Onésime Reclusowi. Określa on wspólnotę ludzi i państw posługujących się językiem francuskim.

Czym jest Międzynarodowa Organizacja Frankofonii? Jak powstała i dlaczego?

Inspiracją dla utworzenia wspólnoty frankofońskiej była Brytyjska Wspólnota Narodów (The Commonwealth of Nations). W 1970 roku dwa byłe państwa kolonizatorskie Francja i Belgia oraz bogatsze kraje francuskojęzyczne na czele z Kanadą i Szwajcarią stworzyły forum współpracy i pomocy biedniejszym krajom.

Wydaje się nam, że w XXI wieku nie ma miejsca na nienawiść.

Przynajmniej wydaje się tak nam, białym uprzywilejowanym obywatelom należącym do większości w miejscu, w którym żyjemy – nam, białym Polakom, którym nikt nie mówi, czego nie mogą zrobić, kogo nie mogą kochać, kim nie mogą zostać. Czasami słyszymy o problemach mniejszości seksualnych, wykorzystywanych imigrantów. Ale nas to przecież nie dotyczy.

I może nie każdy patrzy na świat z tak subiektywnej strony. I nie każdy odcina się od problemów, które go nie dotyczą. Ale według mnie i tak zbyt wiele jest osób, które nie dostrzegają niedoskonałości naszego społeczeństwa. Dlatego spójrzmy na świat inaczej. Film „Z pasją” pozwala spojrzeć na niego innymi oczami. Bo dla wielu z nas to zupełnie inny świat. Świat córki imigrantów, która z powodu swojej ciemnej karnacji i podmiejskiego akcentu napotkała wiele przeszkód i zwątpień (nawet w samą siebie) na drodze, jaką jest życie. A może po obejrzeniu „Z pasją” dostrzeżemy pewną analogię…