Każdy, kto pisze wspomnienia ma niepowtarzalną szansę dokonania rozrachunku ze sobą, z własnym życiem. Karol Modzelewski skorzystał z tej szansy. Jednak książka Modzelewskiego jest czymś więcej. Jest ona przesłaniem do wszystkich Polaków, by zaczęli myśleć o wspólnych sprawach, ponad wszystkimi podziałami. Dzieło to zostało wyróżnione Literacką Nagrodą NIKE 2014. Ta pełna anegdot książka to nie tylko osobista i fascynująca opowieść autora o jego niezwykłym życiu, ale też historia PRL-u.

Kim jest sam autor? Długoletni więzień PRL-u okrzyknięty mianem rewizjonisty i awanturnika. Człowiek, który pragnął zmieniać system, nie demontując jednocześnie jego podstaw. Strażnik praw najsłabszych, pokrzywdzonych przez los i własną niezaradność, mówiący o losie wykluczonych z wrażliwością prawdziwego człowieka lewicy. Autor świadom własnej wartości i własnych dokonań pozostał w cieniu wielkiej polityki, stając się jej bezlitosnym recenzentem.

„Wyznania poobijanego jeźdźca” to swoiste kalendarium najistotniejszych wydarzeń historii Polski powojennej, w którym autor  zawarł własne komentarze i refleksje na temat ludzi, których poznał i sytuacji, w których uczestniczył. Bezsprzecznie nie udowadnia jakichś z góry założonych tez, a raczej możliwie obiektywnie przedstawia przeszłość. Traktuje ją z naukową rzetelnością i precyzją, nie pomijając jednakże własnych emocji, które mu towarzyszyły wówczas, gdy był uczestnikiem opisywanych zdarzeń.

Najbardziej interesujące dla wielu czytelników będą zapewne doświadczenia i relacje zza krat. Modzelewski pierwszy raz trafił do zakładu karnego w 1965 roku (po sprawie sądowej związanej z publikacją słynnego "Listu otwartego do partii") i po odbyciu części z trzy i pół letniego wyroku został zwolniony. Po wyroku za udział w wydarzeniach marca 1968 roku, znów trafił do więzienia (przebywał m.in. w Wołowie). Autor przytacza fragmenty biografii innych osadzonych, ale również odnosi się do swoich rozmów z "klawiszami" czy dyrektorami jednostek penitencjarnych.

Istotnym elementem tej niezwykłej autobiografii są dylematy, z którymi autor musiał się mierzyć w ważnych momentach życiowych. Karol Modzelewski pisze o tym, że bez pracy naukowej i badań nad społecznymi i historycznymi zagadnieniami dotyczących Polski piastowskiej, nie byłby tym, kim jest i dlatego "zaniedbania" działalności politycznej jednak nie żałuje.

"Wyznania…" nie kończą się happy endem. Można nawet uznać, że ich ostatni rozdział jest najsmutniejszy. Pokazuje bowiem, jak dalece ułomna jest wolna Polska, która powstała po upadku państwa, z którym walczył Modzelewski i jego przyjaciele. Zarówno z lektury książki jak i wypowiedzi publicznych łatwo zauważyć, że autor ma wiele zastrzeżeń do współczesnej Polski i efektów przemian po 1989 roku. Krytycznie ocenia część społecznych i ekonomicznych rezultatów transformacji ustrojowej, w wyniku której wiele grup społecznych ucierpiało ekonomicznie i poczuło się wykluczone z czerpania korzyści w nowej sytuacji społeczno-politycznej. Książka ta jest najbardziej wciągającą lekcją polskiej historii współczesnej, z jaką dane mi było się zetknąć. Zaręczam, że po przeczytaniu owej książki zmienimy postrzeganie obecnego świata i spojrzymy na niektóre wydarzenia z innej strony.

 

Agata Wieczorek, kl. 2C

 

Źródło zdjęcia:

http://www.publio.pl/zajezdzimy-kobyle-historii-karol-modzelewski,p91315.html