18 grudnia o godzinie 13.00 w „Elektrowni” odbędzie się projekcja filmu
udostępnionego uczniom naszej szkoły przez Instytut Francuski.

„Chante ton bac d’abord” - „Zdamy to śpiewająco”

O filmie:

Dokument, fikcja, elementy musicalu, Francja, 2013.

Film opowiada historię grupy kolegów z klasy maturalnej w Boulogne–sur-Mer, miasta głęboko dotkniętego przez kryzys. Rok marzeń, rozczarowań i spełnienia. Aktorzy grają w filmie samych siebie.

Zapraszamy. :)

 

 


 

 

 

 

 

Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z Dnia Francuskiego - TUTAJ.

 

20 listopada w III Liceum Ogólnokształcącym im. płk. Dionizego Czachowskiego w Radomiu był świętem kultury francuskiej. Obecność gościa honorowego, attaché ds. współpracy językowej w Ambasadzie Francji w Polsce, p. François Richerme, uświetniła szkolną uroczystość.

Francja zachwyca swoją kulturą, monumentalnymi zabytkami i historią. Jest krajem najchętniej odwiedzanym przez turystów. Aby promować kulturę francuską oraz umiejętności lingwistyczne, 20 listopada, w III LO im. płk. Dionizego Czachowskiego w Radomiu odbyły się obchody Dnia Francuskiego. Z tej okazji licealiści, wraz z nauczycielką języka francuskiego, panią Małgorzatą Mazur, przygotowali dla swoich kolegów wiele atrakcji.

Po raz kolejny szkoła miała przyjemność gościć pana François Richerme, który pracuje jako attaché ds. współpracy językowej w Ambasadzie Francji w Polsce i jest krajowym koordynatorem egzaminów DELF. To dzięki niemu III LO im. płk. Dionizego Czachowskiego szczyci się mianem Ośrodka Egzaminacyjnego DELF dla Radomia i okolic.


 

W części oficjalnej, p. François Richerme podziękował za zaproszenie p. dyrektor, Danucie Sawickiej, która serdecznie przywitała gościa. Towarzyszył przy rozdaniu nagród za konkursy z dziedziny kultury i cywilizacji Francji, a następnie, po części oficjalnej, odbył z młodzieżą bardzo ciekawą rozmowę. Dyplomata opowiedział o życiu obcokrajowca w Warszawie, swoich spostrzeżeniach, zaletach i wadach życia w naszym kraju. Pochwalił polską gościnność oraz zaprzeczył stwierdzeniu, że Polacy są smutnym narodem. Wyznał, że najbardziej brakuje mu wysokich temperatur i światła słonecznego, ponieważ pochodzi z miasta Toulon, położonego w Prowansji. Wspominał o tęsknocie za ojczyzną i chęci dzielenia bólu z rodakami w świetle ostatnich tragicznych wydarzeń. Wyraził słowa uznania dla organizatorów i uczestników, że święto odbyło się tuż po serii zamachów w Paryżu, co jest dużym dowodem wsparcia i solidarności z Francuzami. Jego zdaniem, powinniśmy zachować nasz europejski styl życia, radość, chęć świętowania, szacunek dla innych kultur.

Dzięki jego doskonałej umiejętności dostosowania poziomu języka do odbiorcy, uczniowie, mimo krótkiego czasu nauki, byli w stanie zrozumieć wypowiedź dyplomaty. Rozmawiając z rodowitym Francuzem, przełamywali własne bariery, nabrali większej wprawy w mówieniu, zadawali nurtujące ich pytania, a przede wszystkim poznali wyjątkowego, niezwykle pogodnego i otwartego na świat człowieka.

Mimo że jedynie część uczniów uczy się języka francuskiego, w obchody uroczystości zaangażowała się cała społeczność szkolna. Zorganizowano degustację smakołyków kuchni francuskiej, przygotowano m. in. wykwintne tarty z jabłkami, popularne croissanty oraz sery camembert, brie, kozie i różne odmiany wolno dojrzewających. Pochodziły z różnych regionów Francji: Normandii, Bretanii, Kraju Basków.

W czasie przerw pomiędzy zajęciami uczniowie mogli posłuchać francuskojęzycznej muzyki,  m. in. utworów z debiutanckiej płyty Louane, wschodzącej gwiazdy francuskiej piosenki. Na szkolnych korytarzach powieszono plakaty tematyczne, wykonane przez uczniów, prezentujące elementy geografii, historii oraz kultury i cywilizacji Francji. Na wystawie umieszczono również serię zdjęć przedstawiających najpiękniejsze zakątki Paryża autorstwa pani Małgorzaty Mazur. Poszczególne uczennice z ochotą przebrały się w stroje charakterystyczne dla mody francuskiej. Dzięki oprawie artystycznej zapanowała iście paryska atmosfera. Na koniec uczniowie otrzymali od gościa materiały promocyjne i edukacyjne. Sami również przekazali mu pamiątki z naszego miasta, ufundowane przez Urząd Miejski w Radomiu.

Celem obchodów dnia francuskiego była nie tylko dobra zabawa, lecz także popularyzacja kultury Heksagonu oraz wzbogacenie wiedzy na jej temat. Wydarzenie cieszyło się dużym zainteresowaniem wśród odbiorców, z pewnością na tym nie skończy się fascynująca przygoda z językiem francuskim uczniów liceum im. Czachowskiego.

Po uroczystości, p. attaché François Richerme rozmawiał z dyrekcją III LO, p. Danutą Sawicką i z wicedyrektorem p. Wojciechem Chrzanowskim oraz z nauczycielką języka francuskiego, p. Małgorzatą Mazur na temat współpracy liceum z Ambasadą Francji wokół dwóch projektów realizowanych przez szkołę. Chodzi o projekt międzynarodowego egzaminu znajomości języka francuskiego DELF oraz projekt edukacji filmowej.

 

Tekst: Jagoda Sobolewska kl. 2C

 

PROPONOWANY PROGRAM ZWIEDZANIA:

 

1 dzień

Wyjazd z Radomia w godzinach rannych. Przejazd przez Niemcy.

 

2 dzień

Przyjazd do PARYŻA w godzinach południowych.

Zwiedzanie: Wyspy La Cité – najstarszej części miasta: Katedra Notre Dame, Pałac Sprawiedliwości, Conciergerie - dawne więzienie, dziedziniec Luwru, Ogród Tuilleries, Sainte Chapelle, najstarszy most Pont Neuf, Wyspa Św. Ludwika, Wieża Montparnasse – wjazd na wieżę i podziwianie panoramy miasta.

Obiadokolacja i nocleg.


 

3 dzień

Śniadanie. Przejazd i zwiedzanie:

WERSALU – ogromny kompleks pałacowo – parkowy.

Powrót do PARYŻA - dalsze zwiedzanie:

Łuk Triumfalny, spacer przez Pola Elizejskie (Champs Elysées) – najsłynniejsza ulica świata, następnie Petit Palais, Grand Palais, Most Aleksandra III, Pałac InwalidówÉcole MilitairePole Marsowe, na koniecWieża Eiffla – najsłynniejsza żelazna budowla Paryża, która od 1889 roku jest symbolem miasta.

Wieczorem REJS STATKIEM PO SEKWANIE.

Obiadokolacja i nocleg.

 

4 dzień

Śniadanie. Dalsze zwiedzanie PARYŻA:

Cmentarz Père Lachaise – gdzie pochowano wielu sławnych tego świata m.in. Chopina, Walewską.

Luwr – wspaniała kolekcja arcydzieł sztuki europejskiej m.in.: Mona Lisa, Wenus z Milo, Nike z Samotraki, Dzielnica Łacińska: miasteczko studenckie i słynny paryski uniwersytet – Sorbona oraz Panteon, Ogród Luksemburski.

Obiadokolacja i nocleg.

 

5 dzień

Śniadanie.

Dalsze zwiedzanie PARYŻA:

Gmach Opery GarnierGaleria Lafayette, Place Vendôme, Kościół Magdaleny.

Spacer po Montmartre - dzielnicy artystów. Zwiedzanie m.in.: Place du Tertre - galeria karykatury pod gołym niebem, Bazyliki Sacré Coeur oraz paryskiej dzielnicy rozrywki z Placem Pigalle.

Przejazd do BRUKSELI – krótkie zwiedzanie miasta, m.in. zwiedzanie autokarem: Atomium – kontrukcja przedstawiająca pierwiastek żelaza powiększony 185 miliardów razy, Pałac Królewski i Pałac Sprawiedliwości. Spacer po starówce brukselskiej.

Wyjazd w kierunku Polski.

 

6 dzień

Przyjazd na miejsce w godzinach wieczornych.

 

 

„Artur”

TURYSTYKA KRAJOWA I ZAGRANICZNA

26 - 600 Radom ul. Czarnieckiego 58

e – mail; Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

tel. 48/387-26-67, 505- 830-750

 

 

 

Termin wycieczki: Wiosna 2016

Cena:

1050 zł/os* dla grupy 45 uczestników + 3 os opieki

1100 zł/os* dla grupy 40 uczestników + 3 os opieki

1190 zł/os* dla grupy 35 uczestników + 3 os opieki

* KALKULACJA CENY WRZESIEŃ 2015

 

CENA ZAWIERA:

 - Przejazd komfortowym autokarem.

 - Opłaty parkingowe i drogowe.

 - Zakwaterowanie: 3 noclegi w Hotelu ** na przedmieściach Paryża, pokoje 2,3,4 osobowe z łazienkami.

 - Wyżywienie: 3 śniadania, 3 obiadokolacje (napoje dodatkowo płatne).

 - Program zwiedzania (bilety wstępu dodatkowo płatne).

 - Opiekę pilota/przewodnika.

 - Miejsca bezpłatne dla 3 opiekunów.

 - Ubezpieczenie NNW i KL.

 - Podatek VAT.

 

DODATKOWO PŁATNE

- bilety wstępu, przewodnicy muzealni oraz komunikacja miejska – ok. 50-60 euro/os<

 

 

„Artur”

TURYSTYKA KRAJOWA I ZAGRANICZNA

26 - 600 Radom ul. Czarnieckiego 58

e – mail; Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

tel. 48/387-26-67, 505- 830-750

 

 

20 listopada 2015

Dzień Francuski
w III Liceum Ogólnokształcącym
im. płk. Dionizego Czachowskiego
w Radomiu

 

 

W programie:

  • Muzyka francuskojęzyczna podczas przerw - od Edith Piaf do Louane.
  • Na dużej przerwie:
      - Ogłoszenie wyników szkolnych konkursów na film i kaligram.
      - Degustacja dań kuchni francuskiej.
  • Wystawa fotografii „Tak widzę Paryż” (we wnęce).
  • Wystawa biblioteczna literatury francuskiej (we wnęce).
  • O 18.00 Film François Truffaut „400 batów” / „Les 400 coups” w „Elektrowni”, ul Kopernika 1.

Cena dla uczniów naszej szkoły: 7 zł


Opis filmu:
(Francja, dramat obyczajowy, kryminalny, psychologiczny, 1959 r.)

Pełnometrażowy debiut jednego z najwybitniejszych przedstawicieli francuskiej nowej fali, pierwszy z pięcioczęściowego cyklu film z tym samym, młodym bohaterem. Akcja rozgrywa się w Paryżu. Trzynastoletni Antoine (Jean-Pierre Leaud) nie znajduje zrozumienia u rodziców - słabowitego ojca interesującego się tylko samochodami oraz matki niepoświęcającej mu uwagi. W szkole także nie czuje się dobrze, a jego życie, pozbawione zasad powoduje konflikty z dorosłymi. Marzeniem chłopca jest ucieczka nad morze. W tym celu, wraz z jedynym przyjacielem kradnie maszynę do pisania, lecz jego czyn zostaje odkryty.

Nagroda za reżyserię na festiwalu w Cannes, nominacja do Oscara za scenariusz. Część krytyków dopatrywała się w filmie autobiograficznych wątków z życia reżysera.

 

Serdecznie zapraszamy. :)

 

      


 

 

Spektakl w języku francuskim pt.:”Petit Pierre” w Mazowieckim Instytucie Kultury w Warszawie

Jest 5 marca 2015r. Siedzimy na zarezerwowanych miejscach w pięknej, przestrzennej sali teatralnej. Na widownię pada przyćmione światło lamp zza bordowych zasłon, udobitniające niezwykły klimat tego miejsca. Czekamy na rozpoczęcie sztuki.

 

Aktorzy trupy teatralnej w Avignon „La sauce aux clowns” od pierwszego zdania po ostatnie słowo opowieści o małym Piotrusiu utrzymali swoją grę w zabarwieniu tragifarsy. Pierre Azaïs, niski mężczyzna, w szerokich, roboczych spodniach i z siwym afro na głowie oraz jego partner, Ivan Ferré, uśmiechnięty, wysoki, szczupły, dla odmiany z łysiną, zaprezentowali widzom wesołe przedstawienie o smutnych losach Petit Pierre’a.


 

Spektakl ”Petit Pierre”, choć grany po francusku, nie był spektaklem ponad siły młodych humanistów. Wyświetlane tłumaczenie umożliwiło nadążanie za fabułą, poza tym w tekście sztuki często pojawiały się słowa dobrze znane widzom, takie jak ”Einstein”, ”petit”, ”dix-neuf mille neuf”, ”l’homme”, ”blanche”, ”école”, ”laid”, ”printemps”, ”été”, ”automne”, ” hiver” i wiele innych słówek, które sumienny uczeń na pewno rozpoznał z lekcji języka francuskiego. Z każdą chwilą przedstawienie stawało się coraz ciekawsze. Nie tylko dlatego, że wszystkich interesowało, co też takiego dwóch aktorów tworzy z kolorowych drutów. Pierre Azaïs i Ivan Ferré odegrali swoje role z taką swobodą, swawolą i przyjemnością, że miło byłoby oglądać spektakl nawet bez tłumaczenia. Wypowiedzi aktorów były pełne ekspresji, nic więc dziwnego w tym, że porwali widownię ze sobą do małego, cichego, radosnego świata Petit Pierre’a. Mimo szybkiej akcji i całkiem sporej ilości tekstu, aktorzy każdą kwestię wypowiadali dokładnie i wyraźnie co ułatwiło zrozumienie ich wypowiedzi. Spektakl niby zwyczajny, niby kolorowy, niby dziecinny, a podbił serca tak wielu widzów… To była oryginalna i bardzo cenna lekcja najpiękniejszego języka na świecie.

Autorka, po zakończeniu spektaklu, dołączyła do dwóch narratorów, którzy jeszcze przed chwilą w tak odmienny sposób podarowali nam niezapomniane przeżycie artystyczne. Razem przybliżyli widzom historię sztuki; jak powstawała, czym była zainspirowana, skąd pomysł na ukazanie dziejów XX wieku oczyma niepełnosprawnego mężczyzny. Opowiadają dużo, z każdą chwilą z coraz większym zapałem. Opowiadają o Pierre Avazard żyjącym w latach 1909-1992 oraz o jego wesołym miasteczku Manège de Petit Pierre, które tworzył przez większość swojego życia. Dziś zobaczyć je można w muzeum Fabuloserie w Dicy (200km od Paryża). Wielu osobom twórczość Pierre’a Avazarda jak i koleje jego życia; bieda, choroba, wykluczenie ze społeczeństwa, przywołały na myśl innego przedstawiciela prymitywizmu, Nikifora Krynickiego.

Również rozmowa z Suzanne Lebeau i aktorami spektaklu była dla nas cennym doświadczeniem. Nasza koleżanka, Helena Źródłowska, przeprowadziła z pisarką i aktorami wywiad na temat wolności, który jest dla nas cennym materiałem do reportażu tworzonego w ramach koła dziennikarskiego. Możliwość przeprowadzenia wywiadu ze słynną kanadyjską autorką wielu książek dla dzieci i młodzieży nie zdarza się codziennie.

Co spowodowało takie wzruszenie sztuką? To, że opowiadana historia była prawdziwa i dotyczyła niezwykłych losów niepełnosprawnego, głuchoniemego Pierre’a Avezarda? A może to, że Kanadyjka z Quebeku, Suzanne Lebeau, w tak prostym, dynamicznym i jasnym monologu, wygłaszanym na zmianę przez dwóch narratorów, poruszyła niełatwe tematy. Tematy zagadkowe, olbrzymie dla małych odbiorców, którzy w swojej dziecięcej naiwności zapytają: „czy to wszystko musiało się wydarzyć?”. My, tuż po spektaklu, nie znamy odpowiedzi. Historia wesoła, kolorowa, zabawna wyzwala w nas poczucie straty, izolacji i wykluczenia. Ale też pocieszenie. Każdy przecież jest w pewnym stopniu Petit Pierrem. Człowiekiem niedoskonałym, często jest odrzucanym i skazywanym na brak zrozumienia przez społeczeństwo. Sztuka Suzanne Lebeau pokazała coś ponad to. Ukazała małym i większym odbiorcom drugą stronę smutku. Jest nią obraz człowieka niezmiernie szczęśliwego. Człowieka niezwykle utalentowanego i docenianego. Tym właśnie jest sztuka ”Petit Pierre”. Spojrzeniem z innej perspektywy. Przeniknięciem ciemności do światła, które jest nadzieją. Nikt nie jest skazany na smutek. Każdy, nawet najbrzydszy, najbardziej niezdarny, może być szczęśliwy. Tego uczy ta sztuka. Ukazuje, że to, co odrzuci społeczeństwo, może zajaśnieć własnym światłem. Nie tylko zajaśnieć, ale nawet oślepić swoim blaskiem tych, którzy uważali siebie za lepszych. Petit Pierre. Pierre Avezard. Człowiek, który nie bał się marzyć. Człowiek wolny od maski. Człowiek, którym może być każdy z nas.

 

 

Dorota Łabędzka, kl. 1C

 

Opisy zdjęć:

  1. Uczestnicy wycieczki.
  2. Podczas spektaklu.
  3. Autorka Suzanne Lebeau rozdająca autografy.
  4. Suzanne Lebeau i Helena Źródłowska podczas przeprowadzania wywiadu.
  5. Po spektaklu na scenie z aktorami.