Zapraszamy do lektury gazetki szkolnej "CzachPress".

CZACHPRESS 75

 

Dnia 15.12.2022 roku wraz z opiekunem, p. Małgorzatą Mazur, całą klasą odwiedziliśmy Muzeum im. Jacka Malczewskiego. Mieszcząca się przy ul. Rynek 11 placówka to instytucja, która od 99 lat prezentuje różne dobra kultury należące do rozmaitych dziedzin, w muzeum bowiem funkcjonuje wiele różnych działów, m. in. sztuki dawnej, historii, przyrody czy sztuki nieprofesjonalnej. My, natomiast, podziwialiśmy dzieła patrona muzeum, czyli Jacka Malczewskiego.

Wybór Malczewskiego, czołowego przedstawiciela polskiego symbolizmu, na patrona muzeum nie jest przypadkowy. Malarz bowiem pochodził z Radomia, a jego zubożała szlachecka rodzina dawniej miała tutaj ziemie. W muzeum znajdują się dzieła artysty będące w posiadaniu instytucji, jak i te będące w depozycie.

27 stycznia, jak co roku, przypada Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holocaustu.

Holocaust (z jęz. greckiego holo-kautóo – spalam ofiarę w całości) to określenie powszechnie znane jako mordowanie ludności pochodzenia żydowskiego, ale także innych mniejszości narodowych przez władze III Rzeszy oraz jej sojuszników. Zjawisko to było najbardziej nasilone w latach 1933–1945. Owa data ma związek z II wojną światową, a co za tym idzie, ma także powiązanie z historią Polski.

Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holocaustu został ustanowiony 1 listopada 2005 roku przez Zgromadzenie Ogólne ONZ, by uczcić pamięć zamordowanych podczas II wojny światowej Żydów, ale także, by w przyszłości zapobiegać podobnym zjawiskom.

W czasie II wojny światowej naziści, którzy doszli w Niemczech do władzy, zaczęli stopniowo eliminować Żydów. Fałszywie oskarżali ich o to, że spowodowali oni społeczne, gospodarcze, polityczne i kulturalne problemy Niemiec. Przyczyniło się to do narastającej nienawiści. W szczególności obwiniano ich o klęskę Niemiec w I wojnie światowej (1914–1918). Było to także powiązane z antysemityzmem (tj. nienawiścią do Żydów wyrażaną słowem lub czynem), którego podstawy w Europie sięgają starożytności. Na przestrzeni kolejnych wieków i epok wśród państw europejskich jedynie wzrastała chęć dyskryminacji i izolacji w większości dziedzin życia społecznego. Wzmacniało to powszechne stereotypy oraz rozwijało nienawiść wśród rządzących i obywateli tych państw.

Ostatnio miałam przyjemność obejrzeć serial ,,Wednesday”. Reżyserią zajął się Tim Burton, a w głównej roli wystąpiła Jenna Ortega. W pozostałych rolach wystąpili Catherine Zeta-Jones, Luis Guzman, Emma Myers i Christina Ricci. Serial opowiada o słynnej członkini rodziny Addamsów – Wednesday, która prowadzi śledztwo dotyczące zabójstw.

Akcja toczy się w szkole Nevermore, do której uczęszczała Morticia – mama Wednesday. Bohaterka trafia tam po wyrzuceniu ze szkoły. Wrzuciła ona piranie do basenu, w którym pływali gnębiciele jej brata. Osobiście obawiałam się, że ten serial będzie bardzo „szkolny” i typowy, kiedy zobaczyłam początek, ale nie zawiodłam się. Bohaterka przede wszystkim nawiązuje wiele nowych relacji i stara się żyć w społeczeństwie. W tej szkole są uczniowie o niezwykłych zdolnościach – np. wilkołaki, syreny i wydaje się, że łatwo byłoby jej się tam odnaleźć. Jednak bohaterka czuje niechęć do tego miejsca i ludzi. Do pokoju trafia z Enid – wilkołaczką, która jest bardzo wesołą i kolorową osobą. Bardzo podoba mi się kontrast, jaki one tworzą. Wednesday i jej (późniejsza) przyjaciółka są swoimi przeciwieństwami.

Po ponad czterech latach przerwy od własnych płyt pod koniec października 2022 roku Dawid Podsiadło podzielił się długo oczekiwanym albumem „Lata Dwudzieste”. Projekt zawiera 13 utworów, a poza samym Dawidem możemy usłyszeć na nim Sanah oraz Katarzynę Nosowską.

Album rozpoczyna się tak naprawdę bez żadnego intra, słowa wstępu, wprowadzenia w klimat. Od razu trafiamy na dynamiczny „WiRUS” z poczuciem, że album zaczął grać od środka. Z początku nie podobał mi się ten wybór, ale moim zdaniem, może być to pewna symbolika i głębszy sens ukryty za tym gwałtownym otwarciem „Lat Dwudziestych”, a na pewno świadoma decyzja. Zachęcam do własnych interpretacji. Warto również spojrzeć dokładniej na następny utwór z tracklisty. „TAZOSy” opowiadają o nostalgii, ważnej dla większości osób przeżywających swoje lata dwudzieste życia. Dzięki swojemu gorzko-słodkiemu połączeniu podkładu z tekstem, wpisaniu się idealnie w klimat i tematykę albumu, jest to jedna z moich ulubionych piosenek z całej płyty. Po ociężałym jak na moje ucho „Halo” następuje „Nie lubię Cię” kolejny utwór przynoszący ciekawą tematykę, tym razem niezdrowego związku, w którym partnerzy wzajemnie kłamią wobec siebie. Kolejny jasny punkt płyty zaraz po tym to „O czym śnisz?” z Sanah. Jest to spokojna, utrzymana w atmosferze magii piosenka o początkach swojej artystycznej drogi i poetycko wyrażonych refleksjach po latach.