Zapewne każdy z nas chciałby, by najprzyjemniejsze chwile trwały wiecznie. Czyż nie?

Na świecie żyją miliony ludzi, którzy dążą do osiągnięcia w swoim życiu sukcesu, zarówno zawodowego (w pracy, w szkole), jak i duchowego (być szczęśliwym, uszczęśliwiać). Jednym, mądrym zdaniem:

„Wszyscy dążymy do bogactwa materialnego i metafizycznego”.

Istniał kiedyś ktoś taki jak Demokryt. Był podróżnikiem, lekarzem, filozofem. Pewnego dnia odkrył, że na rzeczywistość składa się nieskończona ilość niepodzielnych cząstek wirujących w bezkresnej przestrzeni. Cząsteczki te łączyły się w większe całości, żeby potem znów się rozdzielić.

To odkrycie niezwykle nawiązuje do ludzkiego życia. Rodzimy się, jesteśmy pod opieką rodziców 18 lat, w tym czasie nabywamy różnych rzeczy, fajnych lub niewartych niczego przyjaciół i różne doświadczenia, nie tylko związane ze szkołą ;) Zbieramy to wszystko oraz wszystkich w jedną skupinę i istniejemy tak przez jakiś czas, by móc później zniknąć, rozproszyć się w przestrzeni.

Każdy z osobna czegoś się boi. Zdrady, śmierci, chorób, pająków i mogłabym wyliczać tak w nieskończoność, lecz czy potrzebnie? Czy naprawdę wolimy bać się czegoś przez całe nasze istnienie na tej planecie i tym samym sprawić, by każdy nas tak zapamiętał? Myślę, że większość osób chce, żeby o nich nie zapomniano po tym co oczywiste, czyli odejściu do strefy niedostępnej człowiekowi żywemu.

Dlatego tak ważne jest życie chwilą. Na Ziemi stąpamy krótko i musimy ten czas dobrze wykorzystać, przestać się bać, robić to, co kochamy, co lubimy. Podejmować ryzyko np. - Zdam kartkówkę z matmy na 5, choć całkowicie jej nie lubię. Zmieniać wady na zalety i znaleźć ludzi, którzy będą mnie wspierać, a nie spychać na dno, bym czuła się jak samotny pies.

Żeby żyć pełnią życia nie wolno się poddawać i dać wmówić sobie dwie rzeczy:

Nie istnieje inne życie prócz tego, którego właśnie doświadczamy.

Warto pragnąć innych przyjemności, niż naturalne i konieczne w życiu.

Jesteśmy władcami swego losu i to my pracujemy na własne szczęście oraz na to, jak ludzie będą nas oceniać i jak nas zapamiętają.

 

Kinga Staniek, kl. 1C