21 lutego obchodziliśmy w naszej szkole Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego. Święto to zostało ustanowione 25 lat temu, 17 listopada 1999, przez UNESCO, aby zmierzyć się z problemem zanikania różnorodności językowej w wyniku systematycznego wymierania coraz większej liczby języków. Mimo wszechstronnego rozwoju szkolnictwa w naszych czasach, UNESCO podaje, iż według najnowszych badań prawie 40% populacji nie ma dostępu do edukacji w języku, którym posługuje się na co dzień.
Geneza święta to upamiętnienie tragicznych zdarzeń z drugiej połowy XX wieku mających miejsce w Dhace, dzisiejszej stolicy Bangladeszu. Tego dnia pięciu studentów zginęło podczas protestu przeciwko decyzji rządu pakistańskiego, który w 1948 roku ustanowił język urdu jako jedyny język urzędowy, pomimo że większość mieszkańców wschodniej części Bengalu mówiła po bengalsku. Protesty wybuchły w 1952 roku w Dhace, gdy studenci uniwersytetu i aktywiści polityczni odrzucili nowe prawo. W wyniku starć z policją zginęło pięciu studentów, a wiele osób zostało rannych. Ich śmierć wywołała masowy opór obywatelski, co ostatecznie doprowadziło do nadania językowi bengalskiemu statusu języka urzędowego w 1956 roku.
Obchody Dnia Języka Ojczystego w Polsce obejmują różnorodne wydarzenia, takie jak konkursy, wydarzenia artystyczne oraz inicjatywy społeczne i edukacyjne. Organizowane są dyskusje, panele oraz konferencje, na których omawiane są aspekty języka ojczystego i jego znaczenie dla tożsamości narodowej. Dodatkowo, mogą odbywać się uroczystości państwowe i instytucjonalne podkreślające ważność języka ojczystego jako fundamentu narodowej tożsamości.
Historia Polski jest pełna niezwykłych opowieści o bohaterach, którzy byli gotowi na wszystko w obronie swojej ukochanej Ojczyzny. Jedną z najbardziej inspirujących są losy Żołnierzy Wyklętych – nieustraszonych partyzantów, którzy po II wojnie światowej nie uznali komunistycznego reżimu, kontynuując walkę o suwerenność Polski.
Dla wielu patriotycznie nastawionych Polaków walka o wolność nie skończyła się wraz z opuszczeniem przez Niemców naszego kraju. Ci, którzy nie zgadzali się na narzucany system, kontynuowali opór przeciwko nowym władzom, stając się Żołnierzami Wyklętymi.
Byli oni zróżnicowaną grupą bojowników. Wśród nich znajdowali się byli żołnierze Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych, a także chłopi, inteligenci i studenci. Pomimo braku powszechnego poparcia i stawianych przez władze komunistyczne przeciwności, nieustannie kontynuowali walkę.
Jesteśmy Marysia i Weronika z klasy 1F, w najnowszym numerze naszej gazetki szkolnej prezentujemy Wam niezwykły materiał. Przeprowadziłyśmy wywiad z naszym ulubionym nauczycielem języka angielskiego, Panem Profesorem Marcinem Fominem. W naszym artykule przeczytacie, czego dowiedziałyśmy się o jego pracy i zainteresowaniach.
Dlaczego wybrał pracę nauczyciela i dlaczego akurat tę szkołę?
Całkowicie przypadkowo wybrał pracę nauczyciela. Ze szkołą jest tak samo. Zaczął pracować w tym liceum, gdy jeszcze był studentem filologii angielskiej. Zaczęło się od tego, że pewien znajomy poinformował go, że nasza szkoła potrzebuje nauczyciela od angielskiego, Pan Profesor miał tylko na krótki okres czasu zastępować pewnego nauczyciela, lecz w końcu został tu na dłużej – na prawie 30 lat.
Czemu akurat został nauczycielem języka angielskiego?
Język angielski od zawsze był w jego życiu, była w nim także muzyka. Nie mógł on jednak połączyć tych dwóch pasji, więc został mu język angielski. Pan Profesor z łatwością opanowywał języki obce, a angielski w szczególności.
Literatura, z jaką mamy styczność w codzienności szkolnej, potrafi nas jako uczniów zniechęcić do zagłębiania się w problematykę poruszaną przez jej autorów. Najczęściej uzasadnione jest to językiem, jakim napisany został utwór czy skomplikowanymi emocjami ukazywanymi w nieoczywisty i kontrowersyjny sposób.
Chciałbym poruszyć problem presji społeczeństwa, której każdy z nas doświadczył w mniejszym lub większym stopniu, a mało się o tym mówi. Wiele osób czuje się niezrozumianych, wyalienowanych, niepasujących do reszty. Jako uczeń wśród rówieśników, jako członek rodziny, jako człowiek w środowisku swoich przyjaciół czy po prostu jednostka wobec społeczeństwa. Często jednak pomijamy, że to problem, który dotyczy ogółu, a nie tylko i wyłącznie nas. Co może być bardzo budującym bodźcem i pomóc nam przezwyciężyć swoje blokady, które są, niestety, skutkiem tego powszechnego zjawiska. Dobrym tego przykładem jest główny bohater powieści Fiodora Dostojewskiego pod tytułem „Zbrodnia i kara”. Rodion czuł się wyalienowany, czuł, że nie pasuje do społeczeństwa, w którym żył. Brzmi znajomo?
Strona 1 z 3
- start
- Poprzedni artykuł
- 1
- 2
- 3
- Następny artykuł
- koniec