Atmosfera. Jedno określenie na ogromną przestrzeń, o której tyle rozmawiamy w szkole.
Ochrona środowiska. Jedno stwierdzenie określające szereg różnych proponowanych czynności, o których podczas zajęć musimy słuchać.
Dwutlenek węgla.
Obserwowanie ilości CO2,który przez całą zimę za pośrednictwem kominów dostawał się do atmosfery, skłoniło mnie do zastanowienia się nad tym, czy to, o czym słyszymy na jego temat w szkole, na pewno jest aż takim problemem, skoro mimo nauki, bagatelizowanie tego ditlenku przychodzi nam tak łatwo.
Co ciekawe, moje poszukiwania nie trwały zbyt długo i w ciągu kilku minut dowiedziałam się o wielu sprawach, których na ten temat nie słyszałam podczas zajęć. Niestety, nie były to optymistyczne informacje. Okazuje się, że ludzkość jest na drodze do tego, aby podnieść średnią temperaturę na ziemi o 1,5⁰C względem tej sprzed rewolucji przemysłowej. Oznacza to, że występujące na ziemi gatunki stracą minimum połowę swojego geograficznego zasięgu. W świecie o 1,5⁰C cieplejszym ilość osób mających problem z dostępem do wody wzrasta o minimum połowę, a plony są znacząco zredukowane. Najważniejszym punktem walki z globalnym ociepleniem jest redukcja antropologicznej emisji CO2 do zera netto, co z powodu ludzkiej obojętności i przemysłu raczej szybko nie nastąpi.
Nie jestem w stanie wyobrazić sobie otaczającego mnie świata z tak bardzo ograniczona ilością gatunków, szczególnie ptaków (według prognoz ogromna ich ilość zniknie). Wygląda na to, że nie muszę się męczyć z moją wyobraźnią i będę mogła spokojnie to obserwować, gdyż wszystkie te zmiany nastąpią w trakcie mojego życia!
Okazuje się, iż świat naprawdę „dąży do spodlenia i wytępienia rasy”. Nie sądzę, żeby Bolesław Prus, formułując refleksje Wokulskiego podczas spaceru po Powiślu, myślał o problemach globalnego ocieplenia, jednak nieświadomie podsumował tę walkę w jednym zdaniu: „nie poradzi jednostką z inicjatywą, bo wszystko sprzysięgło się, ażeby ją spętać i zużyć w pustej walce”.
Marta Pośnik, kl. 2A