Po przeczytaniu „Vicious” autorstwa Victorii Schwab stwierdziłem, iż muszę sięgnąć po kolejne dzieło tej autorki. Moją uwagę przykuło „Niewidzialne życie Addie LaRue”, które zainteresowało mnie nieco enigmatycznym opisem, pozytywnymi opiniami oraz pięknym wydaniem. Jak się okazało, za piękną okładką kryje się piękna historia.

Główna bohaterka utworu – tytułowa Addie, a w zasadzie Adeline, LaRue – to mieszkanka wsi położonej we Francji. Jej życie przypada na przełom XVII i XVIII w. Jest ona jedyną córką stolarza. Ze względu na czasy, na które przypada jej młodość, od Adeline wymaga się gotowania, sprzątania i szybkiego założenia rodziny. Dziewczyna jednak nie odnajduje się w typowo „kobiecych” jak na tamten czas zajęciach. Woli snuć się nad rzeką i prowadzić rozmowy o życiu i bogach z lokalną zielarką Estele. Addie nie umie uwierzyć w Boga, odtrąca wszystkich zalotników, wydaje się, że osiągnęła swoje wymarzone, niezależne życie.

Niestety, zostaje zmuszona do wyjścia za mąż za starszego, nieurodziwego wdowca, będącego już ojcem. Przerażona wizją nudnego życia na wsi, Addie ucieka sprzed ołtarza. Ścigana przez mieszkańców wsi, łamie główną zasadę, której uczyła ją Estele: „nigdy nie módl się do tych, którzy odpowiadają po zapadnięciu zmroku”. Zrozpaczona Addie zgadza się na pakt z samym uosobieniem nocy, które przybiera postać jej wymarzonego mężczyzny. Sprzedaje mu swoją duszę w zamian za możliwość uniknięcia ślubu. Nie uważając jednak na słowa, którymi się posłużyła, Addie mimowolnie zgodziła się na wieczne zapomnienie. Dusza zostanie jej zabrana zaś dopiero wtedy, gdy sama ją odda. I tak rozpoczyna się trwająca ponad 300 lat samotna wędrówka Addie przez życie. Uczy się, jakie granice stawia jej klątwa, co się z nią dzieje. Zakochuje się wiele razy, jednak po każdej wspólnie spędzonej z kimś nocy zawsze spotyka się z zapomnieniem swego ukochanego. Addie pamięta jedynie Luc – demon, z którym zawarła pakt. Wiele razy prowokuje on ją do zakończenia swej podróży przez życie, jednak ta zawsze niestrudzenie odmawia. Mija 300 lat zanim poznaje kogoś, kto ją zapamięta. Wtedy jej życie zmienia się całkowicie. Addie jest silną i wytrwałą kobietą, dominuje w niej chęć walki o każdy dzień. Jest sprytna, inteligentna, odciska cząstkę siebie w wielu różnych dziełach sztuki. Luc jest ideałem mężczyzny, którego Addie stworzyła w młodości. Jest równie przebiegły, co nerwowy. Uwielbia pokazywać Addie swoją wyższość. Stara się zniechęcić ją do dalszego życia. Wytwarza sztuczne uczucie między Addie a nim, mimo to naprawdę ją kocha. Kolejną ważną postacią jest Henry – żyjący w naszej teraźniejszości pracownik antykwariatu. To on jako pierwszy zapamiętuje Addie. Między nimi nawiązuje się uczucie, jednak Henry nie jest z dziewczyną do końca szczery, co skutkuje wieloma trudnymi wydarzeniami. Zarówno Addie, jak i Henry, są biseksualni, co dodaje czegoś ciekawego w ich życiu uczuciowym.

„Niewidzialne życie Addie LaRue” obfituje w piękne opisy miejsc, głównie Paryża i Nowego Jorku. Czytelnik wraz z bohaterką obserwuje przemiany ważnych dla Adeline miejsc. Książka dzieli się na siedem części, każda z nich ma kilkanaście rozdziałów. Przed pierwszym rozdziałem każdej części znajduje się dzieło sztuki, na którym Addie odcisnęła swoje piętno. Czy jest coś, co można było zrobić lepiej? Moim zdaniem tak. Zakończenie. Nie satysfakcjonuje mnie ono. Patrząc na opinie internautów, mogę stwierdzić, iż zakończenie to najsłabszy punkt „Niewidzialnego życia…”. Jest trochę źle poprowadzone, pewnych zabiegów po prostu w nim nie rozumiem. Natomiast nie jest ono tragiczne i z całą pewnością nie skreśla całego dzieła.

Podsumowując, „Niewidzialne życie Addie LaRue” jest naprawdę znakomitą książką, godną polecenia każdemu. Jedynym minusem jest w niej zakończenie, które po prostu zostawia spory niedosyt. Nic mi nie wiadomo o ewentualnej kontynuacji, a szkoda. „Niewidzialne życie Addie LaRue” to książka dla osób upartych, zagubionych. Pokocha ją miłośnik fantastyki, ale też i wielbiciel romansów. Ja zdecydowanie nie żałuję lektury tego dzieła, nawet mimo tego jednego mankamentu, o którym już wspominałem. Definitywnie jest to jedna z lepszych książek, jakie czytałem!

 

Mateusz Głogowski, kl. 1C

 

Źródło zdjęcia:

https://www.empik.com/niewidzialne-zycie-addie-larue-schwab-v-e,p1257126554,ksiazka-p