W ostatnich latach możemy obserwować ogromną zmianę w sposobie ubierania się ludzi i w panującej modzie. Niektórzy poprzez odzież wyrażają siebie, uwydatniają niektóre ze swoich cech charakteru – stonowane barwy w ubiorze mogą świadczyć o spokojnym temperamencie; żywe, rzucające się w oczy kolory (np. czerwony) są przeznaczone zazwyczaj dla osób pewnych siebie, zadziornych i śmiałych. Taki był m. in. Gianni Versace, którego 75. rocznica urodzin przypada na 2 grudnia.

Bez wątpienia Versace, założyciel ekskluzywnej i znanej na całym świecie firmy, talent do projektowania ubrań miał od dziecka. Już w wieku 9 lat wykreował swoją pierwszą sukienkę, jako dwudziestosześciolatek zaczął pracę i stworzył pierwsze kolekcje. Spośród innych twórców odzieży wyróżniała go odwaga do używania w swoich dziełach żywych kolorów, proponował seksowne, często skąpe kroje. Uwielbiał nadruki, często inspirował się starożytną sztuką grecką. Niewątpliwie zaprojektowane przez niego ubrania spowodowały przełom w przemyśle odzieżowym. Ludzie przestali kryć się za nudnymi kreacjami i postanowili postawić na kreatywność, odwagę i wyrażanie siebie.

Siostra Gianniego, Donatella Versace, od zawsze była jego doradczynią i krytykiem, z którego zdaniem najbardziej się liczył. Niektórzy nazywają ją jego muzą.

Niestety, 15 lipca 1997 roku w drodze powrotnej z porannego spaceru, przy willi Versace w Miami Gianni został zastrzelony przez seryjnego mordercę. Na mocy testamentu jego siostrzenica uzyskała 50% udziałów w firmie. Do dzisiaj podejmuje ostateczne decyzje dotyczące sprzedaży w firmie. Jej matka, Donatella, nadal bardzo tęskni za swoim bratem. Często podczas przemówień potrafi pięknie dobrać słowa i przekazać słuchaczom swoje emocje. Wtedy wzruszona jest nie tylko siostra projektanta, ale również cała widownia.

 

Bartosz Marchewka, kl. 3CG