Radom, 22.09.2015
Drogi Czytelniku!
List, który czytasz, jest adresowany właśnie do Ciebie. Nie został zapakowany w schludną kopertę ani elegancko wykaligrafowany, nawet nie był dostarczony przez listonosza. Wybacz mi to, nie znam Twojego adresu. Oczywiście, nie oczekuję również na niego odpowiedzi. Ale proszę, rozważ we własnym sumieniu, czy pisałeś kiedykolwiek list inny niż te na klasowym wypracowaniu w szkole podstawowej? Czy wysłałeś komuś kiedyś zapisaną myślami kartkę? A może kiedyś miałeś okazję czytać list od innego nadawcy niż państwowe instytucje domagające się np. zgłoszenia po odbiór dokumentów?
Oglądając filmy sprzed 20 lat i starsze, a także czytając książki, których bohaterowie w ramach retrospekcji czytają na głos treści z pliku listów, czuję niewypowiedziany żal, że jedyne do czego sama mogę wrócić to ostatnio odczytane SMSy i kilka e-maili. Oczywiście, mam sporo wakacyjnych i urodzinowych kartek, lecz nie mają one wiele wspólnego z prawdziwym listem. Może poza tym, że jedno i drugie znajdujemy w skrzynce pocztowej, bynajmniej nie elektronicznej.
À propos technologii, obecnie niektórzy uznają e-maile za rodzaj sztuki epistolarnej, ja jednak sceptycznie podchodzę to takiego punktu widzenia. Kultura słowa pisanego zazwyczaj traci na znaczeniu, kiedy zamiast długopisu operujemy myszką i klawiaturą. Zwłaszcza na czacie pojawiają się nie zawsze oczywiste skróty myślowe, emotikony i nowe zapożyczenia, na które nie ma miejsca w listach. Pojęcie marginesów i interpunkcji, jak również zasady ortografii wydają się obce niektórym młodym internautom.
Trudno nie zgodzić się, że jeśli zależy nam na szybkiej komunikacji, to list jest ostatnim sposobem na nawiązanie kontaktu, jaki przychodzi na myśl. Mamy ten komfort, że możemy rozmawiać telefonicznie – w każdej chwili i nie musimy czekać tydzień na odpowiedź.
Dzisiaj list to coś znacznie głębszego niż informacja, którą da się wpisać do schematu: nadawca - odbiorca. Zawiera ukryty przekaz, że ktoś, kto go wysłał, postarał się i włożył znacznie więcej czasu i uwagi, niż wymaga tego współczesny sposób komunikacji.
Więc jeśli masz znajomych mieszkających daleko bądź krewnych, z którymi nie widzisz się zbyt często, a chcesz dać im do zrozumienia, że pamiętasz i ciepło o nich myślisz, napisz list. Na pewno to docenią, a kartka papieru nabierze dla nich wartości wspomnień.
Pozdrawiam i zachęcam do pisania.
Dagmara Albiniak, kl. 2A
Źródło zdjęcia:
http://www.ekomercyjnie.pl/praca-u-podstaw-opisy-produktow-w-sklepie-internetowym/