Po wielu miesiącach oczekiwań trafił do nas piąty projekt polskiego duetu muzycznego Coals tworzonego przez Katarzynę (Kachę) Kowalczyk oraz Łukasza Rozmysłowskiego. „Rewal” klimatycznie letni, wydany w połowie lutego, złożony jest jedynie z sześciu utworów (trwających razem 18 minut), jednak to daje mi okazję, aby trochę dokładniej im się przyjrzeć.

Pod kątem doboru brzmienia „Rewal”, jak każdy kolejny projekt muzyczny Coals, jest pójściem w trochę inną stronę. W ramach ogólnego zarysu stylu muzyki alternatywnej przenikają się w twórczości duetu elektronika, R&B, rzadziej hip-hop oraz reagge. Z kolei w przypadku tekstów nadal są to marzycielskie, lekkie, charakterystyczne dla ich piosenek zwrotki i refreny, które są cały czas na podobnym poziomie.

„Reset” jest powolny, spokojny oraz szczególnie hipnotyzujący. Wprowadza bajeczny klimat. Idealnie sprawdza się jako utwór otwierający krążek, wysoko stawiając poprzeczkę oraz rzucając wyzwanie kolejnym utworom na projekcie.

„Lawa” wykonuje duży przeskok, będąc już dużo szybszym, eksperymentalnym i lekko trapowym utworem. Jest to kompozycja dużo mniej podobna do stylu, jaki prezentują Coals. Niemniej jednak, moim zdaniem, udana.

„ganc egal” jest powrotem do spokojniejszego tempa po „Lawie” i „Mirażu”. Piosenka ta jest nietypowo skomponowana, przez co mam wobec niej mieszane odczucia. Tak jak niektóre zabiegi w podkładzie bardzo nie przypadły mi do gustu, tak utwór ten posiada chyba najprzyjemniejszy (na równi z „Disneylandem”) refren z całej epki.

„Omamy” to piosenka, która przez parę pierwszych odsłuchów przemijała mi prawie niezauważenie. Mimo to myślę, że jest to utwór warty uwagi ze względu na kompozycję. Na wyróżnienie z pewnością zasługuje również lekko psychodeliczne outro wykonane przez Łukasza Rozmysłowskiego.

Na końcu otrzymujemy „Disneyland”, pomimo tego, że nie ma w nim jakiejś klamry domykającej projekt. Sam w sobie jest bardzo rytmicznym i pasującym do całości utworem posiadającym niesamowity refren.

Patrząc całościowo na to, jak prezentuje się „Rewal”, odczuwam lekki zawód. Są to bardzo dobrze wykonane utwory i tego nie da się ukryć, jednak brakuje mi w nich większej dozy pomysłowości. Najbardziej czuję tu brak bardziej rozwiniętych instrumentali czy chociażby eksperymentów wokalnych, którymi Coals już nieraz nas obdarowało. Jest to bardzo dobra epka, jednak poniżej potencjału i wyjątkowości, jaką potrafi stworzyć tak wybitny duet.

 

Paweł Czajkowski, kl. 1C

 

Źródło zdjęcia:

https://www.empik.com/rewal,p1294754963,ebooki-i-mp3-p