Diety ograniczające mięso owiane są złą sławą wśród niewtajemniczonych. Często sprowadzane są do jedzenia obrzydliwie smakujących sałatek, awokado czy surowych warzyw. Okazuje się jednak, że produkty wege są popularne już nie tylko w sklepach, ale i restauracjach. Osoby ograniczające mięso nie muszą ograniczać siebie. Chcą bez krzywdzenia zwierząt jeść mięso mielone, ryby, ciasta, lody... a jest to jak najbardziej możliwe i często proste!

Początki mogą okazać się trudne – kuchnia wege bazuje na całkowicie innych produktach niż ta tradycyjna, jednak zasady w niej panujące są podobne. Kluczem tutaj są zamienniki mięsa, takie jak tofu. Zamiennikami mleka są napoje zbożowe czy sojowe. Wymienione składniki może wcześniej nie przykuwały Waszej uwagi, ale znajdują się one w każdym markecie. Mocno przypominają smaki zwierzęce, o ile używa się odpowiednich przypraw. Po zmianie diety nie musimy rezygnować z naszych ulubionych dań – w Internecie można już znaleźć zweganizowane przepisy, które odtwarzają wszystko: serniki, tatar, jajecznicę, ryby, szynkę... Często w nich znajdziemy też zamianę różnych składników na zdrowsze alternatywy, na przykład oliwę z oliwek zamiast oleju czy suszone owoce zamiast czekolady.

Potraw roślinnych warto spróbować, nawet będąc na diecie mięsnej, ponieważ urozmaicamy swój jadłospis. W gotowaniu pomogą nam strony i książki kucharskie, np. Jadłonomii czy kanały Youtube jak Healthy Omnomnom. Jeżeli prowadzimy sportowy tryb życia czy nie umiemy zbilansować poprawnie kalorii i składników odżywczych, warto zasięgnąć pomocy dietetyka specjalizującego się w takich dietach.

Najważniejsze jednak jest bycie w zgodzie ze swoim organizmem. W wielu przypadkach zwiększenie ilości warzyw w diecie działa pozytywnie na metabolizm, jednak jeżeli zauważamy, że dieta roślinna nam nie służy, nie mamy na nią czasu, czujemy się gorzej – warto rozważyć ten wybór od nowa. W końcu to, co jemy, ma wpływ na wiele aspektów naszego życia. Źle zbilansowana dieta może prowadzić do uszczerbków na zdrowiu, braku energii, złego samopoczucia. Zawsze warto spróbować – może akurat dla Ciebie ta zmiana będzie korzystna?

Wiktoria Bakalarz, kl. 2B