Podejrzewam, że każdy z nas kiedyś przekonał się, jak wielką moc ma zwykły uśmiech. Czasem wystarczy serdecznie wypowiedziane „dzień dobry” lub życzenie „miłego dnia”, aby faktycznie kolejne godziny stały się dla nas o niebo lepsze. Nastawienie do drugiego człowieka, sposób, w jaki się do niego zwracamy, mają ogromny wpływ nie tylko na naszą relację, ale także na samopoczucie rozmówcy. Nie ma znaczenia, ile masz lat, co robisz na co dzień, w jakim środowisku się obracasz – w niemal każdej chwili możesz zmienić czyjś dzień na lepszy, poprawić humor.
Jak mawiał Frederick Faber, XIX-wieczny angielski teolog: „Uśmiech nic nie kosztuje, ale jest wiele wart. Wzbogaca tego, kto go otrzymuje i tego, kto go daje”. Szczery uśmiech ma pozytywny wpływ nie tylko na jego odbiorcę, ale także na nas samych – uśmiechając się, nasz mózg wydziela endorfiny, czyli substancje, które zmniejszają fizyczny i psychiczny ból lub cierpienie, dodatkowo rośnie poczucie zadowolenia. W dobie pandemii koronawirusa, która łączy się z koniecznością noszenia maseczek, okazywanie emocji przez mimikę może być utrudnione. Dlatego tak ważnym jest, aby pamiętać w codziennym życiu o innych małych gestach ludzkiej życzliwości. Aktualnie ludzie izolują się od siebie, unikają kontaktów z innymi w obawie przed zakażeniem. Szczególnie w takich okolicznościach warto okazywać serdeczność, być empatycznym wobec spotykanych ludzi.
Uprzejmość jest cennym kluczem, który otwiera wszystkie drzwi. Dobre słowo ma moc odmienić czyjeś postrzeganie rzeczywistości i drugiego człowieka. Zupełnie inaczej jesteśmy nastawieni do osoby, na której twarzy gości grymas, jest opryskliwa i nieuprzejma, niż do kogoś, komu towarzyszy uśmiech i zwraca się do nas z sympatią, prawda? Zachowując się przyjaźnie, kulturalnie, będziemy pozyskiwać sobie przyjaciół, inni ludzie odwzajemnią naszą otwartość. Powinniśmy traktować innych tak samo, jak sami chcielibyśmy być traktowani – dobro, które ofiarowujemy, zawsze do nas powróci, często ze zdwojoną siłą.
Drobne gesty, które nic nas nie kosztują, mają wielką moc. Warto o nich pamiętać i kierować się w życiu empatią oraz pragnieniem dobra. Czy świat nie byłby piękniejszy, gdyby każdy z nas chociaż raz dziennie okazał gest człowieczeństwa wobec innej osoby? Nie zmienimy od razu całego świata, ale zaczynając od samych siebie, mamy szansę na zmianę najbliższego otoczenia – może zainspirujemy kogoś do podobnego postępowania. Prawda jest taka, że każdy ma coś, co może dać innym – czasem to najzwyklejszy uśmiech.
„Odrobina uprzejmości względem drugiego człowieka jest więcej warta niż wielka miłość ku całej ludzkości.” (Richard Dehmel, niemiecki poeta)
Maria Dziemba, kl. 2CG