W przyszłym miesiącu minie rok od wykrycia pierwszego przypadku zakażenia koronawirusem w Polsce. Nasze życie od tamtego czasu zmieniło się całkowicie i gwałtownie. Wszystko przeniosło się do domu, co wpłynęło negatywnie na nasze zdrowie psychiczne i fizyczne.

Ważnym krokiem, budzącym gniew wielu Polaków, było zamknięcie siłowni, basenów i innych miejsc dostosowanych do uprawiania sportu. Wprowadzone restrykcje są podważane, ponieważ sprawność fizyczna mieszkańców naszego państwa jeszcze przed pandemią była w nie najlepszym stanie. Nie dano nam szansy na odpowiednie dbanie o zdrowie.

Jedynym sposobem jest ćwiczenie w domu, które jest bardzo problematyczne, na co wpływa wiele czynników. Po pierwsze, brak motywacji. Po wykupieniu karnetu na siłownię dużo ludzi chodziło, żeby się nie zmarnował lub zapisywało się na zajęcia i motywacją była odpowiedzialność po zadeklarowaniu swojego uczestnictwa. Teraz w domu nie posiadamy takiej presji i motywacji do działania. Po drugie, brak odpowiedniego sprzętu lub osoby, która poprowadziłaby taki trening. Co prawda, sprzęt można kupić, ale brak podpowiedzi od profesjonalisty może skończyć się poważnym urazem lub kontuzją. Po trzecie, brak miejsca. Nie każdy mieszka w dużym mieszkaniu albo w domku z podwórkiem i zwyczajnie brakuje mu miejsca na wykonywanie wielu ćwiczeń.

Po zamknięciu w domach pojawiły się problemy psychiczne. Życie wielu z nas opierało się na kontakcie z innymi ludźmi. Problem z izolacją od społeczeństwa nigdy nie był tak wysoki, jak dzisiaj. Brak zajęcia, przytłoczenie nagłymi zmianami czy brak kontaktu z rówieśnikami pogłębił problemy natury psychicznej. Wizyty u psychologów są teraz trudniej dostępne, a w wielu rodzinach jest to nadal temat tabu. W tej sytuacji ludzie muszą polegać sami na siebie, co może doprowadzić do tragedii. Na chwilę obecną 7% nastolatków jest po próbie samobójczej, a na depresję cierpi nawet co piąty uczeń szkoły średniej.

Dzisiaj należy być szczególnie otwartym na niesienie pomocy. Każdy może pomóc innej osobie na różne sposoby. Należy otwierać się na innych i szukać rozwiązań, które mogą poprawić stan naszego zdrowia – zarówno psychicznego, jak i fizycznego.

 

Natalia Dawidowska, kl. 2CG