Warning: Use of undefined constant JMF_THEMER_MODE - assumed 'JMF_THEMER_MODE' (this will throw an Error in a future version of PHP) in /home/czachowski/public_html/plugins/system/djjquerymonster/djjquerymonster.php on line 210
Recenzja powieści „Pieśń syreny”

Książkę pod tytułem „Pieśń syreny” autorstwa Alexandry Christo po raz pierwszy dane mi było czytać kilka lat temu, w okresie wakacyjnym. Było to dla mnie miłe zaskoczenie, bo już od pierwszych stron lektura „wciągnęła” mnie do swojego mrocznego i niebezpiecznego świata. Pamiętam, że spędziłam nad tą książką kilka letnich nocy i do dziś wywołuje ona we mnie miłe wspomnienia.

Zaczynając jednak od początku… „Pieśń syreny” to nie byle jaka historia o księżniczce podmorskich głębin, której życie jest idealne. Lira – główna bohaterka, niestety, daleka jest od ideału. Wydaje się być istotą zimną, pozbawioną uczuć, jednakże zdecydowanie ma na to wpływ rodzina dziewczyny. Jej matka – Królowa Mórz, jest bowiem niezwykle okrutną kreaturą. To właśnie ona wychowała Lirę na potwora, maszynę do zabijania ludzkich książąt. Według zwyczaju panującego w podmorskim królestwie, Lira każdego roku w dniu swoich urodzin pozbawia życia jednego z książąt płynącego swoim statkiem. Syrena wabi nieszczęśnika swoim głosem, by następnie zanurzyć pazury w jeszcze ciepłym, lecz tonącym ciele i wyrwać mu łomoczące w piersi serce. Stąd też przydomek, jaki zaskarbiła sobie wśród innych syren i w świecie ludzi – „Postrach książąt”. Ta jakże okrutna metoda zabijania pozwala Lirze przetrwać dzięki kolekcjonowaniu książęcych serc i tym samym spełnianiu oczekiwań matki. Jednak Królowa Mórz gotowa jest zrobić wszystko, by zachować swoją pozycję na tronie. Nawet jeżeli miałoby to kosztować życie jej własną córkę. Kto bowiem śmie sprzeciwiać się tak potężnej istocie, jaką jest Królowa Oceanu?

Równolegle z wprowadzeniem w życie Liry, poznajemy także i księcia. Jakże mogłoby zabraknąć go w tej opowieści? Elian to nieidealny przykład przyszłego króla. Jego okręt stanowi dla niego dom ważniejszy niż własne królestwo, a załogę traktuje jako niezawodnych przyjaciół. Wszystko wydawałoby się pozornie zwyczajne, gdyby nie fakt, iż książę okazuje się być zabójcą syren, a jego głównym celem jest „Postrach książąt”. Elian jest skłonny do poświęceń w imię ważnych wartości, takich jak dobro państwa. Wydaje się niedojrzały do roli przyszłego władcy, ale w rzeczywistości chce jedynie dokonać ostatniego postanowienia – pragnie raz na zawsze pozbyć się syren. W tym celu wyrusza na ostatnią wyprawę, a nawet zgadza się na małżeństwo z kobietą, której nie darzy uczuciem. Co jednak się stanie, gdy na jego drodze pojawi się ktoś zupełnie nieoczekiwany, a jednocześnie pożądany?

Losy bohaterów splatają się ze sobą, gdy Lira popełnia kardynalny błąd i przepełniona złością, pozbawia życia jedną z podmorskich istot. Królowa Mórz nie ma skrupułów i wykorzystuje nawet najmniejsze potknięcia swojej następczyni, by zachować pozycję na tronie jak najdłużej. Wydaje wyrok na własne dziecko. Księżniczka zostaje przemieniona w człowieka, a jej zadaniem jest przyniesienie matce książęcego serca. Tylko tak ma możliwość powrotu do domu i ponownego wkupienia się w łaski swej okrutnej matki. Kiedy dobroduszny Elian wyławia z oceanu tonącą kobietę, nie zdaje sobie sprawy z tego, że pomaga największemu wrogowi. Tymczasem przemieniona w człowieka Lira zostaje pozbawiona wszystkiego, co było dla niej ważne. Traci ogon, zdolność magicznego śpiewu i możliwość oddychania pod wodą. Jedyne, co jej pozostaje, gdy jest więziona na nieznanym statku, w ciele rasy, której nienawidzi od najmłodszych lat, to naszyjnik w kształcie muszli. Zapewnia on łączność z podwodnym światem i choć umożliwia jedynie słyszenie głosów pochodzących z domu, jest motywacją dla dziewczyny. Nieufny książę zgadza się, by Lira towarzyszyła jego wyprawie do najbliższego brzegu. Na miejscu okazuje się jednak, że wiedza Liry podszywającej się pod zwyczajną dziewczynę, okazuje się Elianowi bardzo pomocna. Szkoda tylko, że mężczyzna nie wie, iż owe książęce serce, jakie ma zdobyć dziewczyna, należy właśnie do niego.

„Pieśń syreny” to opowieść o zaufaniu i rozczarowaniach, ale także o strachu i dokonywaniu trudnych wyborów. Jest to zilustrowanie wpływu, jaki ma na nas rodzina i bliskie nam osoby oraz co może wydarzyć się, gdy wymagania okazują się zbyt duże. W historii nie brakuje rozwijających się między zranionymi bohaterami uczuć.

Uważam, że książka zdecydowanie warta jest przeczytania. Fabuła, mimo podobieństw do historii „Małej syrenki”, jest bardzo ciekawa i nieprzewidywalna. Widoczne są trudne wybory, jakich muszą dokonać bohaterowie i od których zależy nie tylko ich własne życie. Wraz z bohaterami czytelnik przeżywa rozterki i walkę z rodzącymi się uczuciami.

Kinga Mortka, kl. 2C