Warning: Use of undefined constant JMF_THEMER_MODE - assumed 'JMF_THEMER_MODE' (this will throw an Error in a future version of PHP) in /home/czachowski/public_html/plugins/system/djjquerymonster/djjquerymonster.php on line 210
Dzieci Holocaustu

Żadne z nich nie miało więcej niż trzynaście lat, a mimo to w krótkim czasie każde doświadczyło strachu i samotności, bólu i cierpienia, pustki i niepewności. Pozbawiono je najpiękniejszych wspomnień i, by sparafrazować Baczyńskiego, odchowano w ciemności, aby mogły przeżyć. Zdane na łaskę i litość przetrwały, choć miały zginąć. Dzieci wojny. Żydzi. Dzieci Holocaustu.

Zacznę od tego, że urodziłam się wbrew swojej woli, gdyż urodzenie dziecka, które w przyszłości ma być prześladowane tylko dlatego, że się właśnie urodziło, jest zupełnie zbyteczne – pisze w swoich wspomnieniach Eugenia Magdziarz, członek stowarzyszenia skupiającego osoby ocalone z Zagłady.

Inna podopieczna w wywiadzie dla Newsweeka na pytanie "A kto to jest Żydówka?" odpowiada "Ktoś gorszy. Kogo nikt nie przyjmie", po czym z żalem wspomina lata ukrywania się w polskiej rodzinie. Można by powiedzieć, że wojna już zebrała swoje żniwo. Pochłonęła tysiące istnień, odebrała prawa do setek marzeń, zweryfikowała dziesiątki planów, doszczętnie zniszczyła miasta, osłabiła nawet największe potęgi. Moglibyśmy też śmiało pokusić się o stwierdzenie, że skutki konfliktu zostały ostatecznie zażegnane. Żyjemy przecież w nowoczesnym, stosunkowo bezpiecznym świecie, w którym Majdanek i Treblinka to tylko (lub właśnie aż) muzea, żołnierzy widujemy głównie na poligonie, bombowce najczęściej w kinie. Okazuje się jednak, że pokój na świecie wcale nie oznacza pokoju w sercach skrzywdzonych.

Stowarzyszenie "Dzieci Holocaustu" skupia osoby ocalone z Zagłady, które ze względu na żydowskie pochodzenie były skazane przez okupanta hitlerowskiego na eksterminację i z tego powodu przebywały w gettach, obozach koncentracyjnych, obozach zagłady lub zmuszone były do ukrywania swojej tożsamości, przy czym w dniu rozpoczęcia II wojny światowej miały nie więcej niż 13 lat lub urodziły się w czasie wojny (Statut Stowarzyszenia rozdz. II § 12).

Chociaż z roku na rok odsetek docierających na zjazdy byłych więźniów oświęcimskiego obozu maleje, a spotkania kombatantów są zjawiskiem co najmniej rzadkim, w Europie wciąż żyją osoby, dla których wojna stanowi żywe wspomnienie. Są wśród nich również Żydzi i to właśnie z myślą o nich w 1991 roku powołano Stowarzyszenie "Dzieci Holocaustu". Pomoc w odnalezieniu tożsamości i równowagi psychicznej, uhonorowanie tych, którzy w chwilach próby ofiarowali pomocną dłoń to dziś główne zadania organizacji. Nie bez powodu, bo wydarzenia rozegrane w czasie wojny odcisnęły w ludziach piętno, są wciąż powracającym w snach koszmarem. Dlatego też tak istotną rolę przypisuje się pomocy terapeutycznej, która w przypadku "Dzieci Holocaustu" niejedno ma imię. Dla większości to wspólne zajęcia grupowe lub osobiste spotkania z psychologami, lecz wśród członków stowarzyszenia znaleźli się i tacy, dla których swoistym elementem psychoterapii stało się pamiętnikarstwo. Co sprawniejsze pióra spisały swoje przeżycia w publikacjach, takich jak "Dzieci Holocaustu mówią..." czy "Obrazki z Miasteczka", stanowiących zbiór szczerych wyznań, historii z życia ujętych w poruszających opowiadaniach, które (chociaż ich lektura nie należy do łatwych) pełnią niezwykle ważną funkcję – uwrażliwiają. Pobudzają nawet najgłębiej skrywane pokłady empatii, pozwalają na wzniesienie się ponad stereotypy, rozkruszają zatwardziałe serca. Są prawdziwe.

Stowarzyszenie "Dzieci Holocaustu" to więc nie tylko piękne idee i wzniosłe cele. To przede wszystkim (nie)zwykli ludzie. Doświadczeni, poturbowani przez los. Niejednokrotnie pogrążeni w depresji, pełni lęku, dla których wewnętrzna wojna z samym sobą wciąż się toczy i odbija echem w umysłach kolejnych pokoleń. Czy kiedykolwiek zostanie zakończona? Na to pytanie wciąż brakuje im odpowiedzi.

 

Więcej informacji o bieżących działaniach stowarzyszenia, a także jego statut znaleźć można na stronie www.dzieciholocaustu.org.

 

Natalia Gębka, kl. 2H