Jeszcze sto lat temu na świecie żyło ponad 100 000 tygrysów. Dziś to już zaledwie 3890. Do 2022 roku, te piękne i charyzmatyczne dzikie koty mogą całkowicie wyginąć. Kto może im pomóc? Człowiek, który jest głównym sprawcą zmniejszania się populacji tygrysów na świecie. Zagrożeniem dla nich jest wycinka lasów, w których żyją, ale również zabijanie dla ich cennej skóry i kości (które, swoją drogą, nie mają żadnych udowodnionych właściwości wykorzystania w medycynie). Handel skórą i kośćmi zwierząt jest nie tylko nielegalny, lecz jest również jednym z najbardziej dochodowych interesów na całym świecie. Nie dociera do nas jednak, że doprowadzamy takim zachowaniem do całkowitej eksterminacji populacji tygrysów, które w swoim naturalnym środowisku nie posiadają żadnych przyjaciół. Jesteśmy jedynymi obrońcami tych dzikich kotów - ich głosem i opiekunem. Pomóżmy im spokojnie żyć w ich naturalnych warunkach, walcząc z kłusownictwem i zapewniając im odbudowę gatunku, bo przecież każda istota żyjąca na Ziemi, warta jest tyle samo co inna. Ludzie obdarzeni są wolną wolą i rozumem, co różni nas od zwierząt. Zdaniem wielu, jak również i moim, jesteśmy zobowiązani do nieustannej pomocy tym ginącym gatunkom. Czyż nie lepiej cieszyć się i podziwiać piękno tygrysów żyjących na wolności, niż w klatkach w ZOO?

Foki szare to przeurocze zwierzęta wodno-lądowe, które swoje życie ulokowały przede wszystkim na naszych, polskich wybrzeżach Bałtyku. Niestety, poprzez zbyt intensywny rozwój turystyki i nieodpowiedzialne zachowania człowieka trudno napotkać żyjące na wolności foki. Raz wystraszone zwierzę już nigdy nie powróci w to samo miejsce. Widząc fokę na plaży, uważamy to za coś niesamowitego, dla nich jednak jest to zachowanie całkowicie naturalne. Nie podchodźmy zbyt blisko, nie róbmy zdjęć z fleszem ani nie próbujmy głaskać czy wrzucać do wody! Między innymi to przyczynia się do wymarcia fok szarych i coraz rzadszego spotykania ich na polskich plażach, w naturalnym środowisku. Jedną z przyczyn jest również problem przypadkowego łapania fok do sieci rybaków. Zwierzęta te szukają pożywienia w dużych sieciach i już nigdy z nich nie wypływają. Jest to zjawisko dosyć częste. Razem z Błękitnym Patrolem WWF możemy postarać się, aby te istoty mogły cieszyć się spokojem na plażach w Polsce.

Fundacja WWF zajmuję się wirtualną adopcją zwierząt, którym grozi wyginięcie. Oprócz tygrysów i polskich fok szarych codziennie maleją populacje również wilków, rysi, niedźwiedzi i morświnów. Dzięki symbolicznemu "przygarnięciu" jednego z nich zapewniamy pomoc całemu stadu. Po wpłaceniu niewielkiej kwoty na rzecz WWF otrzymujemy certyfikat adopcyjny, informacje na temat danego zwierzęcia oraz jego zdjęcie.

Nie bądźmy obojętni, gdy możemy pomóc. Gdy ginie jeden członek stada, zawsze cierpią wszystkie zwierzęta. Tak jak ludzie, odczuwają one stratę, ale nie potrafią poprosić o ratunek. Sami możemy zaproponować im pomocną dłoń.

Adoptuj zwierzaka na stronie fundacji WWF Polska.

Natalia Zieleniak, kl. 1C

Źródło zdjęcia:

http://praca.biol.uw.edu.pl/author/wwf/