Jakiś czas temu obejrzałam film pt. „Priscilla” opowiadający o życiu Priscilli Presley – byłej żony Elvisa Presleya. Reżyserią zajęła się Sofia Coppola, a w rolach głównych wystąpili Cailee Spaney i Jacob Elordi.

Jeśli chodzi o ten film, miałam bardzo wysokie oczekiwania i nie zawiodłam się. Scenariusz jest bardzo dobrze napisany, każda scena jest świetna. Wszystkie kadry wyglądają jak z okładki. Sceneria jest piękna i oddaje klimat tamtych czasów. Jeśli chodzi o grę aktorską, to moim zdaniem, Cailee Spaney wyśmienicie zagrała Priscillę. Idealnie oddała emocje. Gdy w filmie główna bohaterka ma 15/16 lat, aktorka bardzo dobrze pokazała fakt, że postać jest bardzo młoda, a gdy Priscilla ma 20 lat i więcej, to rzeczywiście przedstawiła ją o wiele bardziej dojrzale. Pierwszy raz miałam przyjemność zobaczyć Cailee Spaney na ekranie i na pewno będę śledzić jej dalsze role. Jacob Elordi, który wcielił się w rolę Elvisa, również sprawdził się idealnie. Nie jestem jego fanką, ale w filmie jest on bardzo podobny do bohatera i dobrze zagrał toksycznego Elvisa.

Aktorzy świetnie ze sobą współpracowali. W filmie bardzo dobrze są pokazane emocje Priscilli oraz jak małżeństwo z Elvisem wyglądało z jej perspektywy. Ten film ukazuje widzom, jak bardzo młode kobiety są podatne na wpływ mężczyzn i jak bardzo może je to zniszczyć. Bohaterka nie miała praktycznie swojego zdania i zmieniła cały swój wizerunek, żeby tylko podobać się Elvisowi. Sterował on nią i nie interesowały go jej emocje. Była nim wręcz zahipnotyzowana. Bohater jednak i tak ją zdradzał, był agresywny oraz znęcał się nad nią fizycznie i emocjonalne. Priscilla nie miała siły od niego odejść. W dodatku była sama, bez rodziny i pozbawiona własnych pieniędzy. Elvis również wprowadził ją w swój świat imprez i narkotyków. Bohaterka bardzo się zmieniła na przestrzeni lat i sytuacja zmusiła ją, aby szybko stała się dorosła. Wmawiano jej, iż musi zgadzać się na zdrady i złe traktowanie. Ten film pokazuje, że niestety mężczyźni, nawet jeśli w domu będą mieć dobrą kobietę, to i tak zawsze będą rozglądać się za innymi i szukać rozrywki. Elvis chciał mieć ją przy sobie, aby czuć, że ma oparcie, ale dopuszczał się zdrad i jego kariera zawsze była ponad życie rodzinne. W tym filmie jest wiele rzeczy, z których można wyciągnąć wnioski i które skłaniają do refleksji. Jedyne, do czego mogłabym mieć zastrzeżenia, to fakt, że początek filmu i pierwsza jego połowa rozgrywają się dość wolno, a w drugiej połowie wydarzenia dzieją się bardzo szybko. W związku z tym czułam niedosyt. Chciałam dowiedzieć się więcej szczegółów na temat danej sytuacji.

Podsumowując, film jest świetny. Gra aktorska i scenariusz są na bardzo wysokim poziomie. Sofia Coppola jak zwykle mnie nie zawiodła. Uważam, że każdy powinien chociaż raz zobaczyć ten film i mam nadzieję, że zdobędzie on wiele nagród.

Maja Pluta, kl. 3A