Warning: Use of undefined constant JMF_THEMER_MODE - assumed 'JMF_THEMER_MODE' (this will throw an Error in a future version of PHP) in /home/czachowski/public_html/plugins/system/djjquerymonster/djjquerymonster.php on line 210
"Co Ty wiesz - w nogach śpisz"

Poświęcanie czasu i miejsca na łamach tego wdzięcznego periodyku w celu utyskiwania na kondycję naszego języka ojczystego, choć z pewnością byłoby słuszne i uzasadnione niepodważalnymi argumentami, zupełnie mijałoby się z celem. Napisano już o tym grube tomy i kto tylko chce, ten nawet nie wychodząc z domu, wszystkiego się dowie.

Czy ktokolwiek dobrze wychowany mógłby pozwolić sobie na zwracanie się do osoby starszej od siebie, w dodatku nie będącej członkiem rodziny, per Ty? Do niedawna wydawało się to wielką ujmą na honorze. Pamiętne i niekiedy żartobliwie używane współcześnie, zaczerpnięte z ogromnej narodowej skarbnicy literatury „mociumpanie” lub „mopanku” jest reliktem, świadczącym o tym, jak wysoko niegdyś ceniono wymianę uprzejmości.

Obecnie w reklamach, instrukcjach obsługi lub szeroko pojętej komunikacji medialnej nie ma już miejsca na „Pan” lub „Pani”. Jest to spowodowane po części zwyczajnym wygodnictwem, a częściowo także ślepym naśladowaniem zachodniego marketingu, w którego narracji wyraz „you” dotyczy wszystkiego, co się rusza i nie tylko, nie wnikając nadto, z czym się ten proceder wiąże. Szczerze, nie wiem, czy ma to na celu oddziaływanie na potencjalnego klienta, zbliżenie się do niego, jest skutkiem zaniku pewnych więzi społecznych czy też bezmyślnym wytworem kilku cwaniaków, którzy nie spodziewając się swej mocy sprawczej, wyznaczyli nowy trend językowy, mający, być może mało istotny, ale wpływ na więzi międzyludzkie.

W Polsce, mimo tej swoistej nowomowy, do dziś istnieje słynna i rozbrzmiewająca w wielu rodzimych klatkach i podwórkach fraza, „Panie, idź pan stąd”, która choć mało uprzejma, korzysta jednak ze zwrotu grzecznościowego. Podobnie jest ze zwyczajem zwanym bruderszaftem, który cieszy się wciąż sporą popularnością, mimo rosnącej akcyzy oraz stopniowej metamorfozy gustów Polaków, gdyż statystki wyraźnie wskazują, że coraz mniej u nas „jedzą, piją, lulki palą”.

Mimo łatwego i być może prawdziwego usprawiedliwienia, że świat się zmienia, w związku z czym nawyki językowe również, nostalgia za dawnymi zwyczajami pozostaje i z czasem staje się coraz bardziej dręcząca. Niekiedy zwrot „Proszę Pana”, choć pozornie oddalający od siebie, brzmi bardziej swojsko niż oschłe „Ty”. Zwłaszcza słyszany w pojazdach komunikacji masowej lub na ulicy. Ale to już zupełnie inny temat, na zupełnie inny artykuł – pisany specjalnie dla Pana/Pani – Drogi Czytelniku.

 

Grzegorz Kowalczyk, kl. 2B