Warning: Use of undefined constant JMF_THEMER_MODE - assumed 'JMF_THEMER_MODE' (this will throw an Error in a future version of PHP) in /home/czachowski/public_html/plugins/system/djjquerymonster/djjquerymonster.php on line 210
Upokorz mnie, proszę, błagam!

Świat, w którym żyjemy, jest dziwny. My jesteśmy dziwni, nasze zachowanie. Ludzie sami siebie upokarzają lub dają się znieważyć innym. W końcu, kto z nas nie chciałby być popularny w całym kraju bądź na świecie? Znany z idiotyzmu, tandety, głupoty itd. Można w nieskończoność wyliczać rzeczowniki opisujące stan ludzkiego umysłu w XXI wieku, który popycha ku decyzji wzięcia udziału w jednym z talent show, nie posiadając żadnego szczególnego daru. Bo czemu nie?

Wszyscy myślą, że mają talent

W ostatnim czasie w Polsce ogromną popularnością cieszą się programy rozrywkowe, do których przychodzą zwykli ludzie, aby zaprezentować, co potrafią. Dla jednych z nich jest to świetna okazja, aby objawić się światu i zrobić karierę w show-biznesie. Jednak więcej jest tych, którzy pojawiają się w tym show i zostają zapamiętani za sprawą swojego okropnego występu, który jednocześnie bawi. Ale jest to humor polegający na tym, że śmiejemy się z innych ludzi, którzy robią z siebie pośmiewisko na oczach całego kraju.

Dla niektórych nie ma nic lepszego, gdy po męczącym tygodniu zasiadają w wygodnym fotelu i mogą pośmiać się z chłopaka ubranego w cętkowane legginsy, zafarbowanego na blond i mówiącego dziecinnym głosem, który uważa, że świat gwiazd potrzebuje jego wspaniałej osobowości i talentu. Chwila, chwila... Jakiego talentu? Czy można tak nazwać skrzekliwy śpiew? Poprawka, to nie śpiew, to jeszcze niezidentyfikowane dźwięki.

Przeciętny widz ma uśmiech od ucha do ucha na twarzy, gdy w swoim 100-calowym telewizorze z kablówką widzi kobietę, która wpadła na pomysł, że potrafi tańczyć! Cóż, widocznie się pomyliła, gdyż jurorzy zakrywają oczy, chcąc ominąć ten koszmarny popis na scenie. Jednak przedstawicielka płci pięknej nadal wierzy w siebie i upiera się, że jest świetna w tym, czym się zajmuje. Tylko jak nazywać to, co robi na scenie, bo na pewno nie jest to sztuka. I tak co tydzień o stałej porze! Czegóż chcieć więcej?

Pokaż kotku, co masz pod spodem

Można chcieć więcej. Ludziom zawsze mało i ciągle pojawiają się w ich głowach nowe oczekiwania, którym telewizja próbuje sprostać. Oprócz tego, że wiele nastolatek śni o karierze aktorki, piosenkarki, to wymarzonym zawodem jest też praca w charakterze modelki. Być może dlatego, że wydaje się być łatwą i dobrze płatną profesją. Ale przy okazji należy pamiętać o pewnej transakcji. W zamian za pieniądze, sławę i fanów oddajesz swoje ciało i godność.

Od kilku sezonów w Polsce realizowany jest program „Top Model: zostań modelką”. Do historii już przeszły niepoprawne wypowiedzi prowadzącej Joanny Krupy z I edycji, kiedy to kaleczyła mowę polską. Jednak ostatnim razem show miało większą oglądalność za sprawą skandali i wielu oskarżeń, których adresatami byli jurorzy.

Marcin Tyszka nakazał jednej z uczestniczek oblać siebie sokiem tak, aby wyglądała przy tym seksownie i kusząco. Jej mina pokazywała zupełnie inne uczucia. Z kolei inna dziewczyna, aby dostać się do programu, musiała obsługiwać jury, chodząc w bikini i na obcasach. Miarka się przebrała, gdy Dawid Woliński obmacywał kandydatkę do programu. Co prawda dziewczyna zgodziła się na to, ale czy nie zostały przekroczone pewne normy moralne? Jednak w takich programach brak jest granic, brak wyczucia smaku, przyzwoitości. Liczy się oglądalność i tylko ona. Duży wpływ na nią ma zachowanie uczestników, którzy występując w tego typu show, muszą być przygotowani na wszystko. No i oczywiście muszą przystać na warunki realizatorów – albo koniec marzeń o karierze. Jednak czy warto aż tak się poświęcać? Przecież można spróbować osiągnąć sukces w inny sposób…

W sieci zawrzało także wtedy, gdy Magda Roman odmówiła udziału w nagiej sesji, gdyż nie potrafiła się zdobyć na takie poświęcenie. Efekt? Została wyrzucona z programu. Nie wykonała zadania, ale czy jej postawa nie była czymś, czego podobno szuka się w tym programie? Na castingach non stop wspominano o tym, że dziewczyna nie może być szarą myszką i musi mieć ciekawy charakter, a także własne zdanie. Magda je pokazała i co? Od razu ją zdyskwalifikowano. Hipokryzja? Jak najbardziej. Na szczęście dziewczyna potrafiła się przed nią obronić i mimo odejścia z programu, robi karierę. Można? Można, ale trzeba chcieć.

Lubię śmiać się z ludzi z Tobą

Nikogo nie powinno irytować zachowanie jurorów i prowadzących show telewizyjnych, bo jest całkowicie zrozumiałe. Liczy się dla nich tylko oglądalność i popularność. Od tego zależy ich być albo nie być. Muszą dbać o swoją pozycję i o to, aby program utrzymał się na wizji, dlatego wybaczam im chamskie i ironiczne teksty. Nie oburzają mnie ich gesty, nie drażnią komentarze. Oni robią to, co do nich należy i to, czego też każdy od nich oczekuje.

To uczestnicy, którzy pozwalają się upokorzyć na oczach 5-milionowej widowni, mnie denerwują. Pozwalają na to, aby ich wyśmiewano, wręcz błagając o to! Najbardziej absurdalne w tym wszystkim jest to, że ludzie sami idą do takich programów. Z WŁASNEJ I NIEPRZYMUSZONEJ WOLI.

Nikt im nie nakazuje tego zrobić. Niektórzy wierzą, że mają talent i idą na casting, a niektórzy wiedzą, że go nie posiadają, a mimo to brną dalej. Dają się poniżyć na oczach milionów telewidzów, gdy jurorzy chamsko i bezczelnie komentują ich wygląd, umiejętności lub/i brak talentu. Za każdym razem, gdy widzę takie sytuacje, zastanawiam się, gdzie jest granica upokorzenia? Czy tym ludziom nie wstyd potem wyjść na ulicę, do szkoły? Czy na tym im w życiu zależy? Aby ludzie się z nich śmiali? Aż tak nisko upadają, żeby obrać taki cel?

Krzywdzące jest to, że w ten sposób zbyt wiele osób skupia swoją uwagę na beztalenciach, które chcą przebić się poprzez występ w talent show, zamiast na utalentowanych uczestnikach, którzy powinni być najważniejsi w takich programach.

Co ważniejsze, mało kto do tej pory „czepiał się” tego, co dzieje się w talent show, natomiast program „The Voice Of Poland”, w którym nie ma miejsca dla upokarzania ludzi, wiele osób krytykowało od razu ze względu na udział Adama Darskiego. Cóż za ironia losu! A może po prostu Polska i mentalność tutejszych ludzi? Krytykujemy to, co dotyka Kościół lub krzywdzi zwierzęta. Protestujemy przeciwko ACTA, nietolerancji, tworzymy petycje. Jednak gdy w telewizji ktoś jest kompromitowany, nie potrafimy wyłączyć odbiornika, a wręcz przeciwnie – upajamy się tym widokiem i czerpiemy z niego satysfakcję, żeby się dowartościować, poprawić sobie humor. Czy tak powinno być? Nie, ale przecież i tak po przeczytaniu tego tekstu spora liczba osób zasiądzie w sobotę bądź niedzielę przed telewizorem, aby obejrzeć kolejne potyczki nieutalentowanych ludzi pragnących sławy, którzy zabierają pole do popisu tym zdolnym. Jednakże o to w tym chodzi – o oglądalność, która przekłada się na pieniądze, a one rządzą naszym światem.

 

Daria Prygiel, kl. 1B

Źródło zdjęć:

http://tapmadl.blox.pl/html
https://www.facebook.com/voiceofpoland/timeline?filter=1